Jeśli czytasz, skomentuj! :)
{muzyka}
Justin od razu
zaczął lustrować szatynkę wzrokiem, niczym najlepszy na świecie rentgen. Wsunął
dłonie do kieszeni spodni i zgarbił się nieco. Zobaczył jak dziewczyna mruga
powoli, jakby próbowała przystosować się do tej sytuacji. Następnie spojrzała
na chłopaka spode łba.
Od razu
zrobiła na nim wrażenie, zważywszy na to, że wyglądała na bardziej złą, niżeli
zawstydzoną, pomimo tego, że miała na sobie tylko za dużą o kilka rozmiarów koszulkę,
która sięgała połowy jej ud. Nawiasem mówiąc miała cholernie zgrabne nogi.
Miękkie, kasztanowe loki opadały na szczupłe ramiona, a malinowe, zmysłowe
wargi, były kusząco rozchylone. Długie, lśniące rzęsy zdobiły orzechowe
tęczówki.
Misty
odchrząknęła znacząco, podczas gdy rodzice wymienili między sobą
porozumiewawcze spojrzenia. Oparła dłonie na biodrach, a mięśnie na jej twarzy
napięły się.
- Dowiem się o
co tutaj chodzi? – spytała z wyrzutem, spoglądając to na rodziców, to na
Biebera. Postanowił nie odzywać się słowem i w ciszy czekał na dalszy rozwój
wydarzeń.
- Justin
zamieszka z nami – odezwał się Christian bardzo poważnym tonem i objął swoją
żonę ramieniem. Chciał w ten sposób pokazać, że również Laurel popiera jego
decyzję.
- C-co? –
wydukała Misty i z wrażenia rozdziawiła usta. Przez moment miała wrażenie, że
się przesłyszała. Jej oczy rozszerzyły się do tego stopnia, że wielkością
przypominały dwie pięciozłotówki. Pragnęła, aby rodzice nagle roześmiali się i
stwierdzili, że to żart. Bo to co właśnie powiedzieli było niedorzeczne,
prawda? Jakim prawem ma dzielić rodzinę z kimś obcym?
Potrząsnęła
głową. Tym gestem utwierdziła państwo Drake w przekonaniu, że w pełni nie
zgadza się z ich postanowieniem. Wszyscy w pomieszczeniu milczeli, próbując
dobrać idealne do tej sytuacji słowa. Ale w ich głowie panowała pustka. Zupełnie tak,
jakby ktoś specjalnie usunął z głowy lokatorów wszystkie sensowne myśli.
Misty Drake
była znana ze swojego temperamentu, dlatego jako pierwsza postanowiła przerwać
męczącą i krępującą ciszę.
- Jak
wyobrażacie sobie życie z kimś kompletnie obcym? – spytał i kątem oka spojrzała
na Justina, który również bacznie się jej przyglądał. Właściwie obiegał
wzrokiem, milimetr po milimetrze, całą sylwetkę szatynki, aż wreszcie nawiązał
z nią kontakt wzrokowy. – Do cholery, przecież nawet go nie znacie!
- Misty,
kochanie – powiedziała Laurel łagodnym głosem i zrobiła krok ku córce. Ułożyła
ciepłą dłoń na ramieniu dziewczyny, chcąc dodać jej tym gestem choć odrobinę
otuchy. – Justin stracił matkę. Tata obiecał się nim zaopiekować.
- Więc w
dodatku jest sierotą? – uniosła się szatynka. Słysząc te słowa Justin poczuł
jak każdy mięsień w jego ciele się napręża. Zacisnął mocniej szczękę i spuścił
wzrok. Nie mógł dać po sobie poznać, jak bardzo złość rozsadzała go od środka.
Musiał wyglądać na pełnego smutku i skruchy osiemnastolatka.
- Do pokoju,
młoda damo – krzyknął Chris, podczas gdy jego żona posłała Bieberowi spojrzenie
przepełnione współczuciem. Była zszokowana do granic możliwości tym, że Misty
zachowała się tak podle. Czy nie wychowali jej w pełni tolerancji?
- Nie zgadzam
się rozumiecie? – warknęła ciemnooka, odwracając się na pięcie. Dla
podkreślenia swojego okropnego humoru zarzuciła charakterystycznie włosami. –
Od kiedy w tym domu nie można mieć swojego zdania? – dorzuciła na odchodne, a
kilka sekund później jej sylwetka zniknęła z zasięgu wzroku pozostałej trójki.
Justin
uśmiechnął się ledwo widocznie pod nosem. Wszystko szło dokładnie po jego
myśli.
Misty nie
ukrywała swojej niechęci do chłopaka, z którym od dziś miała dzielić rodzinę,
dom, szkołę i całą resztę tych beznadziejnych rzeczy. Zdawała sobie sprawę z
tego, że im więcej będzie przeciwstawiać się rodzicom, tym gorzej dla niej.
Wiedziała też, że nie ma opcji, aby Justin opuścił to miejsce i wrócił tam,
skąd pochodzi.
Tego dnia w
umyśle osiemnastolatki pojawiło się mnóstwo pytań i obiecała sobie, że zrobi
wszystko, aby wreszcie odnaleźć na nie odpowiedzi. Skoro Justin mieszkał w
Nowym Jorku, to jakim cudem wylądował tutaj, w Phoenix? I dlaczego akurat jej
ojciec z taką chęcią postanowił się nim zaopiekować? Według Misty brakowało
tutaj sporej części układanki, dzięki której mogłaby to wszystko poskładać w
całość. Zaczęła gorączkowo zastanawiać się nad tym, czy Christian nie ukrywa
czegoś zarówno przed nią jak i mamą. Nie wierzyła, bowiem w jego dobre serce.
Z tego
wszystkie rozbolała ją głową. Czuła pulsujący ból w okolicach skroni, dlatego
przyłożyła do nich palce i zaczęła je masować. Jednak nawet ta czynność nie
przyniosła upragnionej ulgi.
Zatrzymawszy
się przy drzwiach, prowadzących do pokoju, który zajmował Justin, westchnęła
głęboko. Uniosła dłoń, zaciśniętą w pięść i zapukała raz, drugi, trzeci… Nie
otrzymała odpowiedzi. Żadnego ‘proszę’ czy ‘wejść’. Odczekała jeszcze chwilę,
uderzając o drewno swoimi długimi, wypiłowanymi paznokciami. W końcu nie
wytrzymała i niepewnie chwyciła za klamkę, po czym uchyliła drzwi i wsunęła
głowę do środka. Rozejrzała się dookoła i nie zauważywszy nigdzie chłopaka, już
pewniej weszła do pomieszczenia. Postanowiła zrzucić winę za ten czyn na czystą
ciekawość, która towarzyszyła jej niemal od zawsze.
W samym
centrum pokoju leżała otwarta walizka szatyna. Słysząc wodę cieknącą w
łazience, Misty zrozumiała, że Bieber bierze prysznic. Miała więc odrobinę
czasu, aby powęszyć. Podeszła więc do bagażu i zaczęła przeglądać jego
zawartość. Z początku oczywiście nie natrafiła na nic godnego uwagi, prócz
markowych ubrań. Nie miała zamiaru zakrzątać sobie głowy skąd chłopak,
pochodzący z Brooklynu miał na nie pieniądze. Wzruszyła ramionami, odrzucając
na bok kolejną koszulkę w serek. Gdy dotarła na samo dna walizki, zauważyła
coś, co wzbudziło jej zainteresowanie, a mianowicie laptop. Nie wiele myśląc
wyciągnęła go i pośpiesznie włączyła. Jak na złość proces ładowanie wszystkich
plików, trwał wieki.
Dziewczyna
czuła, że jest coraz bliżej osiągnięcia celu, gdy nagle…
Ktoś mocno
ścisnął jej nadgarstek, niemal miażdżąc kości. Syknęła z bólu. Nie była w
stanie wyrwać ręki, choć szarpała się na wszystkie możliwe sposoby. Powoli
drobna dłoń Misty cierpła. Jeszcze nigdy nie czuła się tak bezsilna. Obudziła
się w niej nagła złość. Za plecami usłyszała jak osobnik przełyka głośno ślinę.
A później zrobił to czego najmniej się spodziewała. Pociągnął ją w swoją stronę
tak, że była zmuszona się odwrócić. Wcześniej jednak straciła równowagę i
zderzyła się z umięśnioną, nagą klatką piersiową chłopaka. Do nozdrzy panny
Drake od razu wślizgnął się zapach męskiego żelu pod prysznic.
Tym razem to
ona przełknęła nerwowo ślinę. Bała się unieść wzrok, bowiem było w nim coś, co
ją przerażało. Czuła za to, jak Justin patrzy na nią z góry.
Zlustrowała go
pośpiesznie wzrokiem. Wokół bioder owinięty miał tylko biały, puchowy ręcznik.
Tors chłopaka z widocznymi mięśniami, pokryty był licznymi tatuażami, podobnie
jak ręka. Miał karcące spojrzenie, które wręcz mówiło do niej, że powinna
uciekać jak najdalej się da. Miodowe włosy chłopaka były wciąż mokre, ale
postawione ku górze i pozostawione w kompletnym nieładzie.
- Czego tu
szukasz? – warknął szatyn, głosem pozbawionym jakichkolwiek emocji.
Misty
zwalczyła chęć wywrócenia oczami. Wiedziała bowiem, ze takie gesty w tym
momencie były zabronione. Chciała tylko szybko stąd wyjść. Prosiła o zbyt
wiele?
- Mama kazała
zawołać cię na kolację – wyjaśniła i w tej samej chwili poczuła jak Justin
wypuszcza ze swojego stalowego uścisku jej dłoń. Spojrzała na nią i otworzyła
szerzej oczy, widząc jak bardzo poczerwieniała. Miała ochotę nakrzyczeć na
niego i kazać mu spadać, ale coś skutecznie powstrzymywała ją od tego.
Chłopak przez
parę dobrych chwil po prostu stał, przyglądając się dziewczynie ze złością
wymalowaną na twarzy. Kilka razy otwierał usta i zamykał je, jakby nagle
zmieniał zdanie. Mijały minuty, kiedy
Bieber skinął głową i wyminąwszy towarzyszkę, stanął przed otwartą walizką, w
której panował istny chaos. Zagryzł wargę tak mocno, że poczuł w ustach
metaliczny posmak krwi. Próbował walczyć z nieoczekiwaną złością, buzująca w
jego żyłach. Nie mógł teraz wybuchnąć, nie przy Misty. Wszystko by tym zepsuł.
Szatynka
przyłapała się na tym, że od paru sekund podziwia każdy, chociażby najmniejszy
detal idealnego ciała chłopaka. Skarciła się za to w myślach. Owszem był
cholernie przystojny, niczym grecki bóg, wyrzeźbiony w marmurze, ale do
cholery… Od dzisiaj widniał na liście jej wrogów, jako pierwsza pozycja!
- Coś jeszcze?
Z zamyśleń
wyrwał ją ochrypły głos Justina i aż podskoczyła z zaskoczenia.
- Chciałbym
się przebrać, chyba, że masz ochotę popatrzeć – odwrócił się w jej kierunku,
mrugnął do niej okiem i uśmiechnął się do niej tak słodko. Na chwilę świat
zawirował przed oczami Misty. Poczuła jak kolana się pod nią uginają, dlatego
przytrzymała się drewnianej komody. Justin poruszył zabawnie brwiami, a
głupkowaty uśmieszek wciąż nie schodził mu z ust. Milczenie szatynki uznał jako
zgodę na jego propozycję. Jednym, gwałtownym ruchem zrzucił ze swoich bioder
ręcznik, powodując, że wylądował na podłodze.
Misty była tak
zszokowana tym, co zobaczyła, że nie potrafiła wydobyć z siebie jakiegokolwiek
dźwięku. Poczuła jak jej policzki zalewają się czerwonym rumieńcem i wiedziała,
jak ten fakt usatysfakcjonował Justina. Nie miała pojęcia jak się zachować.
Powinna zakryć oczy, czy dalej jak idiotka przyglądać się kolosalnej męskości
chłopaka. Chyba nigdy nie czuła się tak zażenowana. Pośpiesznie odwróciła się
na pięcie i rzucając najcichsze ‘przepraszam’, speszona wybiegała z pokoju.
***
Jak wrażenia po rozdziale drugim? Wiem, że nadal mało się dzieje, ale musicie być cierpliwi! Obiecuję, że jeszcze troszkę i czeka was porządna akcja! :)
Chciałabym z całego serduszka podziękować za tyle wspaniałych opinii! Na prawdę nie spodziewałam się tego, gdy zaczęłam pisać faked-boy! Jesteście najwspanialsi! Nigdy nie motywuje do dalszej pracy tak jak wy!
Jeśli chcecie być na bieżąco, zaobserwujcie bloga lub zapiszcie się w zakładce 'informowani'. Będę bardzo wdzięczna jeśli każdy z was zostawi króciutki komentarz, nie musicie się rozpisywać! Miło byłoby również pod tym rozdziałem zobaczyć więcej niż 50 komentarzy! Zachęcam również do odpowiadania w ankiecie po prawo i do oglądania zwiastunu. Jeżeli macie możliwość, reklamujcie bloga, proszę!
Tyle z mojej strony, do następnego! :)
Genialne ! Czekam na następny rozdział ; )
OdpowiedzUsuńHAHAHAHAH rozdział mnie rozbawił i wgl jest super fbhasfjskh haha najlepsze na końcu szkoda tylko, że tyle musimy czekać na niego ii jestem pierwsza !! Dziękuje za powiadomienie o rozdziale :') @NierrieOX
OdpowiedzUsuńCo?! Czytając zaczęłam się śmiać kiedy Justin zdjął ten ręcznik. lol to było dobbre. Fajny, fajny rozdział ;) Czekam na kolejny
OdpowiedzUsuń(@backyardmafia)
Kocham to 💙
OdpowiedzUsuńHahahahahahah omg
OdpowiedzUsuńCudowne
Świetny rozdział. Czekam na nn. *.*
OdpowiedzUsuńOmg zawaliste <3 czekam na nexta ^^
OdpowiedzUsuńohoho genialny ^.^ Jus probowal sie opanowac mrmr xD świetnie piszesz już czkeam z niecierpiwoscia na nastepny ;3
OdpowiedzUsuńUuuu będzie ciekawie (: czekam z niecierpliwością @JulkaPierozek
OdpowiedzUsuńNie mogę się przyzwyczaić do bohaterki odgrywającą rolę Misty. Przepraszam, ale wciąż mam przed sobą idealną parę Justina i Any z tamtego bloga :(
OdpowiedzUsuńCóż mogę więcej powiedzieć? Rozdział naprawdę rewelacyjny, aczkolwiek szkoda, że taki krótki. Wyczuwam cichy romansik między tą dwójką :> Czekam na kolejny! @Froyska
OMG genialny <3
OdpowiedzUsuńCUDO,CUDO CUDO <3
świetny :)
OdpowiedzUsuńto jest świetne , ciekawi mnie bardzo ten tajemniczy plan Justina ;D czekam na następny ;))
OdpowiedzUsuńHAHHAHAHAHA! OKEY
OdpowiedzUsuńdajcie mi juz kolejny rozdzial :((((
boże końcówka wygrała ! hahhahaha x
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział ♥
OdpowiedzUsuńCiekawe co planuje Justin.
Końcówka jak zrzucił przed nią ręcznik haha :D
Czekam na next.♥
@weramichalak
hahaha cudny rozdzial, nie moge sie odczekac nn
OdpowiedzUsuńhahahaahah, czekam na następny
OdpowiedzUsuńOmg swietny rozdzial. Koncowka najlepsza haha
OdpowiedzUsuńPowiem tylko: wow!
OdpowiedzUsuńNaprawdę, ale to naprawdę nie spodziewałam się tego, ze Justin pokaże się nago przed Misty już w 2 rozdziale przy ich pierwszym spotkaniu haha
Oj, już szykuje popcorn na tą twoją wielką akcje :) @perffjus
Dobry Dobry :) czekam na nn @AsiekLovesJB
OdpowiedzUsuńSwietny <3 nn prorsze :)))
OdpowiedzUsuńLol. Czemu Justin nie ma problemu z okazaniem nagości?!?! Lol. Justinnn jest dziwny. Hm... fjwiwksjshzhjajqiwijsjajqjiw
OdpowiedzUsuńBoze kocham to, nie moge sie doczekac jak zacznie sie COS dziac miedzy nimi <3
OdpowiedzUsuńHeh rozdział świetny, a końcowka najlepsza. Nie mogę się doczekać kolejnego <3 @rzepcia17
OdpowiedzUsuńSwietny i ta koncówka hahahaha
OdpowiedzUsuńczekam na następny :)
jest niesamowity! :D
OdpowiedzUsuńTe zakończanie haha XDD Już nie mogę doczekać się następnego <3 ;3
OdpowiedzUsuńZakończenie <3 Boże genialne xD Czekam na następny ;D Niech zacznie sie coś pomiędzy nimi dziać XD @OnlyBelieber123
OdpowiedzUsuńhahahahahahhahaha xD nie moge z zakończenia :D i rozdział świetny ;) czekam na nn :D
OdpowiedzUsuń@Danger12345678
mogę zdecydowanie powiedzieć że to jest najlepszy blog jaki kiedykolwiek czytałam,poważnie. czekam na nn
OdpowiedzUsuńhaha genialne zakończenie xD i ogólnie cały rozdział świetny, zajebiście piszesz <3 @idkilysmbaby
OdpowiedzUsuńJejku zakończenie mnie zszokowało. Nie wiedziałam, że to zrobi. Za to kocham Twoje opowiadania. Nigdy nie wiesz co Cię czeka. Do następnego xx
OdpowiedzUsuń@I_NeverGiveUp
Wow!!! Świetny!!! <3
OdpowiedzUsuńhahah ta końcówka <3 rozdział świetny! już się nie mogę doczekać 3 rozdziału. :*
OdpowiedzUsuń@saaalvame
cudowny *.*
OdpowiedzUsuńWooohhooo:)hahhgaaaaaaahhhaa jaki Justin hahaa:)genialna scena gghhhhaa nie mogę doczekać kolejnego rozdziału:3wyczuwam ciekawą akcję:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę weny:)te ff jest GENIALNEEE!!:D
@Best_faan_ever
Nawet jak nie ma jakiejś większej akcji w Twoich opowiadaniach, to rozdziały i tak są świetne. Ten był genialny :D Śmiać mi się chciało jak czytałam końcówkę xD Fajne jest to, że główni bohaterowie mieszkają razem :D Już nie mogę doczekać się następnego rozdziału!
OdpowiedzUsuńgenialny !!! o co chodzi w tym, że już twój drugi blog to sukces? masz genialny styl pisania. oby tak dalej @iheartblaugrana
OdpowiedzUsuńJuż czuję że pokocham to fanfiction :) Podoba mi się jak piszesz i czekam z niecierpliwością na kolejny rozdział, do następnego skarbie :) xx
OdpowiedzUsuń♥ @KsiezniczkaJusa :)
OdpowiedzUsuńGenialny !!! Moja przyjaciółka na pewno chciałaby być na miejscu Misty :) czekam nn ;*
OdpowiedzUsuńXoxo @JustynaJanik3
swietny czekam na nastepny :* @magdusia16
OdpowiedzUsuńZajebi** ! Uwielbiam ten blog i czekam nn <3
OdpowiedzUsuńPs. ZAPRASZAM WSZYSTKICH NA OPOWIADANIE W KTÓRYM JEDNYM Z GŁÓWNYCH BOHATERÓW JEST JUSTIN BIEBER! DOPIERO SIĘ ROZKRĘCAM, BĘDZIE SIĘ DZIAŁO! :) http://madman-beginning.blogspot.com/
Super :D Nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału :)
OdpowiedzUsuńHahahahaha świetny <3
OdpowiedzUsuńHaahah genialna akcja *.*
OdpowiedzUsuń@rozowaatomowka
Super, tyle, czekam, pa <3
OdpowiedzUsuńświetny rozdział, jak i cały blog, uwielbiam wszystkie opowiadania twojego autorstwa, coś niesamowitego! Przepraszam, że z anonima, ale blogger na komórce mi szwankuje @suckitcyruz :)
OdpowiedzUsuńrozdziała zajebisty tylko jest maky problem.. nie informujesz mnie i nie wiem z jakiej to przyczyny bo dałam komenty gdzie prosiłas i nic,, mam nadzieje ze zrobisz to tym razem.
OdpowiedzUsuń@gosiaaczekk
informuję cię, widocznie coś nie dochodzi, bo jesteś na liście
Usuńświetny, już kocham tego bloga, mam nadzieję, że następny będzie szybko :) @iamunlocked
OdpowiedzUsuń<3
OdpowiedzUsuńświetny skarbie ! ♥
OdpowiedzUsuńJaaaaki cuudowny (:(:(:(:(:
OdpowiedzUsuń♥
OdpowiedzUsuńOMG! on serio ściągną ten ręcznik. xd siuefhdiksjdhfkj świetny ! <3
OdpowiedzUsuńJa tam na jej miejscu zostałabym i popatrzyła troszeczkę xd osobiście to jestem zakochana w wytatuowanej ręce Justina i na samo wspomnienie o tym, przechodzą mnie ciarki. Jeżeli chodzi o głównego bohatera, to lubię go dużo mniej niż jego rękę, ale co tam xd Mimo to, rozdział jest genialny, tak jak i poprzedni ! Uwielbiam to czytać :)
OdpowiedzUsuńto ty piszesz to opowiadanie? myslałam że to tłumaczenie... ale jest genialne! czekam na kolejny rozdział
OdpowiedzUsuńtak, ja piszę! + dziękuję! :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZaczęłam czytać niedawno i dziewczyno... wielkie WOW dla Ciebie!
OdpowiedzUsuńOpowiadanie wciąga i jest niesamowicie ciekawe!
Z niecierpliwością czekam na następny rozdział!
xoxo
@xxlikedopexx
świetny rozdział, świetne opowiadanie. Uwielbiam twoją twórczość, piszesz tak zwięźle, dość prostym językiem, ale masz bogate słownictwo, przez co czyta się przyjemnie. Opowiadanie się rozkręca i oby tak dalej, przepraszam, że z anonima, ale blogger na telefonie płata mi figle.
OdpowiedzUsuń@suckitcyruz
[escape--fanfiction]
*_______________________*
OdpowiedzUsuńKurczę, jak ty to zrobiłaś, że jestem zauroczona tymi bohaterami (właściwie to Justinem, jest taki... zraniony, pragnący zemsty, ahhh.. ♥) no i tym, co powstało w Twojej główce.
OdpowiedzUsuńJestem Twoją fanką, serio ;3
@reasonyy
Świetny! Nie moge sie doczekać nn < 3
OdpowiedzUsuńO kurcze tak się cieszę, że przesłałaś mi linka z opowiadaniem <3 TO JEST CUDOWNE! MISTRZOSTWO! Jesteś stworzona do pisania, serio. Cholernie mnie zaciekawiło to opowiadanie! Nie dziwię się, że masz tak dużo czytelników! Wcale a wcale! Jesteś po prostu GENIALNA!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będziesz mnie powiadamiała o nowych rozdzialach! Liczę na to! Czekam z niecierpliwością!
@adireenemm z http://brutal-traps.blogspot.com/
swietny
OdpowiedzUsuńRozdział jest genialny. Końcówka mnie rozwaliła xD Z niecierpliwością czekam na następny <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę weny!
świetny
OdpowiedzUsuńczekam na nowy
@magda_nivanne
Świetny !
OdpowiedzUsuńZapraszam na 3 rozdział. Justin jest !
http://nowe-opowiadanie.blogspot.com/
hahhahahhaha, kolosalna, świetnie piszesz i oby tak dalej kochana :*
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny :)
OdpowiedzUsuńhttp://neversayneverpamii.blogspot.com/
hahahahahaha końcówka najlepsza. ;P ♥ Z niecierpliwością czekam na następny :)
OdpowiedzUsuń@daria_222
Dzisiaj się nie rozpiszę, ale wiesz, że czytam, kochana! :)
OdpowiedzUsuńRozdział jak zwykle powalający! (:
Pozdrawiam!
http://twenty-secrets-of-love.blogspot.com/
Ciekawy pomysł na opowiadanie, jednak trochę się gubię w tym wszystkim. Może później więcej rzeczy się wyjaśni.
OdpowiedzUsuńCzy tylko ja uważam Misty za idiotkę, gdy zaczęła grzebać w jego rzeczach? No bo jak chce się już coś przeszukać, to robi się to z dyskrecją, a nie rozwalając wszystko dookoła, na dodatek wtedy, gdy właściciel w każdej chwili może wyjść z łazienki.
A co do końcówki, hm. Zabawna, szczególnie tekst o "kolosalnej męskości", ale że już się tak przed nią rozbiera? Na samym początku? O.o Szybko poszło xD
+ wyłapałam kilka literówek i błędów interpunkcyjnych, ale poza tym jest dobrze.
Pisz dalej, bo jestem ciekawa, co tam zaplanowałaś ;)
@whisper_wind16
Jeden z najlepszych blogów w jakie kiedy kol wiek udało mi się wejść. Świetnie pisane rozdziały i nie przynudzające, to z pewnością. ;>
OdpowiedzUsuńJuż z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział.!!
Nie wiem czemu ale kiedy Justin zrzucił ręcznik to zaslonilam sobie oczy :) hahahhaha
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział :3
ale się dzieje, chcę już następny sdjhhsdfhsfdhj
OdpowiedzUsuńŚwietny :) Kiedy następny .?
OdpowiedzUsuńhahahhahahaha, zakochałam się już w tym xd
OdpowiedzUsuńczekam na nn ♥
Zajebisty blog! <3
OdpowiedzUsuńSuper wygląd.
Dużo komentarzy oraz obserwatorzy.
Ciekawe opowiadanie.
Doskonała autorka.
Czego chcieć więcej? :D
Super, rozdział po prostu super :)
No nie wiem jak ci to napisać xD Po prostu jest SUPER :D
Oddaję głos w ankiecie ;)
Pozdrawiam i życzę weny :*
Raven.
~http://there-is-nothing-to-lose-just-died.blogspot.com/
OMG. Blog jest idealny <3 Mogłabyś mnie koniecznie informować o każdym nowym rozdziale ? :D xx @klaudia3240
OdpowiedzUsuńO jejciu boski *.* Czekam nn <3
OdpowiedzUsuńhttp://heartbreaker-justinandmelanie.blogspot.com
Hhahahahahahahahah.XDD Oj Justin..;)
OdpowiedzUsuńBoski rozdzial! Czekam nn.<3
roommate-jb.blogspot.com
boskii <333
OdpowiedzUsuńOkey...ostatnia akcja mnie zdezorientowała. Em...nie spodziewałam się czegoś takiego (?)
OdpowiedzUsuń